Czeeeeeść :D
Co prawda o tym blogu przypomniałam sobie już dawno temu, ale jakoś nie mogłam się zdobyć na to żeby napisać na nim cokolwiek, pewnie potrzebowałam jakiegoś impulsu - czyli czegoś, czego zwykle szukam żeby kontynuować pisanie pracy magisterskiej.
Jeśli ktoś tam dalej jest kto ma tego bloga w obserwowanych, albo nie wiem, wejdzie przez przypadek bo tak samo jak ja szukał ostatnio jakichś fajnych fanfików, albo JAKICHKOLWIEK fanfików które nie byłyby czystym pogwałceniem zasad rządzących językiem polskim, pewnie domyśla się że ten post jest jakoś związany ze zbliżającą się światową trasą zespołu.
I cóż, ma rację.
Wzięło mnie na wspomnienia, przez co zaczynam myśleć, że naprawdę się już starzeję, ale jakiś czas temu pisałam z koleżanką że w sumie to bym pojechała na koncert, i kilka dni później.. Pojawiła się informacja o world tour. Jak to powiada klasyk - przypadek? Nie sądzę. W każdym razie jest mi trochę przykro, że w całym tym codziennym biegu (dom-zajęcia-praca w dowolnej kolejności) nieco mi się zapomniało o tym, co niegdyś było ważną częścią mojego życia. A szkoda, bo zespół dalej tworzy muzykę która do mnie trafia.
Z tego co zauważyłam to fandomowi się trochę.. umarło. Nie wiem z czego to wynika. Czy ktoś pokusił się o przeprowadzenie głębokiej analizy socjologicznej? Jeśli tak, niech podzieli się wynikami.
PS. Fanfikami niech też się podzieli, bo cierpię na deficyt, a swoich wypocin mam dosyć :c